Utrzymanie dróg

Oświetlenie drogowe – skarbonka bez dna, czy sposób na oszczędności?

Kwestia oświetlania dróg niejednokrotnie spędza sen z powiek zarówno zarządcom, jak i mieszkańcom. Ci pierwsi drżą na myśl o wysokich rachunkach za prąd, drudzy natomiast obawiają się jazdy przez tonące w mroku ulice. Od kilku lat sytuacja stopniowo ulega zmianie, a wszystko za sprawą latarni o białym, LED-owym świetle.

Pierwszą w Polsce gminą, która wymieniła wszystkie stare latarnie sodowe i rtęciowe na oprawy LED-owe jest Trzebielino – niewielka miejscowość w województwie pomorskim. Inwestycja przeprowadzona w 2012 r. obejmowała modernizację aż 354 opraw. Utrzymanie każdej z nich kosztowało dotąd ok. 264 zł rocznie, a licząca niespełna 4 tys. mieszkańców gmina musiała płacić rachunki za oświetlenie drogowe w kwocie ponad 93 tys. zł rocznie. To bardzo duże obciążenie dla gminy, której budżet wynosił w 2011 r. ok. 12 mln zł.

Aby zmniejszyć rachunki za pracę nieefektywnych latarni, z których część została zainstalowana jeszcze w latach 60., wójt gminy podjął decyzję o czasowym wygaszaniu nocnym lamp. Latarnie były wyłączane pomiędzy godziną 1.00 a 5.00, co znacząco wpływało na obniżenie bezpieczeństwa mieszkańców. Ta sytuacja budziła coraz większy niepokój ze strony władz gminy, lecz ostatecznie czarę goryczy przelał kolejny wzrost kosztów utrzymania latarni ulicznych, który wynosił dodatkowe 50 tys. zł w skali roku.

– O podjęciu decyzji o wymianie latarni na oprawy LED-owe przesądziły wysokie koszty funkcjonowania dotychczasowego oświetlenia w połączeniu z marnymi efektami oświetlania terenów. Z roku na rok wzrastały koszty konserwacji i obsługi oświetlenia. Lampy były już stare i często musiały przychodzić ekipy, które wymieniały oprawy oraz oświetlenie, a kolejna propozycja niekorzystnej umowy z firmą oświetleniową wywołała nasz sprzeciw. To był impuls do poszukiwania nowych rozwiązań – mówi Tomasz Czechowski, wójt gminy Trzebielino.

W Trzebielinie nastała jasność

Koszt inwestycji w latarnie emitujące białe światło był wyższy o 100 tys. od tradycyjnej formy oświetlenia i wynosił ok. 370 tys. zł. Poniesiony jednorazowo wydatek szybko się zwróci, ponieważ po wymianie oświetlenia gmina płaci już tylko niecałe 42 tys. zł rocznie za rachunki za prąd. To o ponad połowę mniej niż przed modernizacją, a latarnie świecą przez całą noc, rozjaśniając każdy niebezpieczny zakątek.

Dzięki inwestycji gmina uzyskuje tak duże oszczędności, że stać ją było na dostawienie 62 nowych lamp LED-owych oraz 32 lamp solarnych bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów – kwota niezbędna do zamontowania latarni pochodziła wyłącznie z różnicy w rachunkach za prąd. Ponadto Trzebielino prowadzi już rozmowy na temat zainstalowania kolejnych 15 latarni.

– W 2016 r. kończy się nam umowa, a więc pozostanie już tylko koszt energii i konserwacji nowych lamp. To nie będzie wiele, ponieważ dotąd nie odnotowaliśmy praktycznie żadnych większych awarii, a wcześniej – przy starym oświetleniu, średnio co tydzień lub dwa przyjeżdżał samochód naprawczy. Zresztą, nawet gdyby nastąpiła awaria, to obejmuje nas 15-letnia gwarancja, która zwalnia nas z konieczności ponoszenia kosztów napraw – wyjaśnia wójt gminy Trzebielino.

Przytyk – mała gmina, ogromne inwestycje

W ślad za Trzebielinem ruszyła niewielka gmina Przytyk (woj. mazowieckie), która w grudniu 2013 r. zakończyła realizację inwestycji polegającej na wymianie oświetlenia tradycyjnego na LED-owe. Wymieniono aż 1024 oprawy na LED-owe, wzbogacone o sterowniki oraz zegary astronomiczne. Stare oprawy świeciły słabym światłem, lecz pobierały dużo energii – jej koszt wynosił rocznie aż 510 tys. zł.

Po wymianie oświetlenia rachunki za prąd są już znacznie niższe – aktualnie wynoszą ok.

[ . . . ]

Aby przeczytać artykuł w wersji elektronicznej, musisz posiadać opłaconą PRENUMERATĘ.

   
STREFA DLA
PROFESJONALISTÓW

PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI ARTYKUŁU

 Strona 56  Strona 57  Strona 58  Strona 59

ZOBACZ ARTYKUŁY O TEJ SAMEJ TEMATYCE

TOMASZ SOCHACKI wrzesień-październik | 5 (22) 2015

Zniszczenia i remonty nawierzchni betonowych

Jeszcze do niedawna nawierzchnie betonowe pokrywały tylko płyty lotnisk, place postojowe i drogi zakładowe. Zainteresowanie tą technologią rozbudził kryzys energetyczny z połowy lat 70., lecz dopiero 15 lat później, gdy nawierzchnie asfaltowe zaczęły pokrywać się koleinami wywołanymi zwiększonym ruchem pojazdów, doceniono wszystkie zalety nawierzchni betonowych.

NINA KINITZ wrzesień-październik | 5 (22) 2015

Harmonia w obliczu nowych technologii

Synergia pomiędzy innowacyjnymi technologiami a harmonijnym pięknem górskiej natury zapanowała w tym roku w Białce Tatrzańskiej za sprawą wydarzenia organizowanego przez firmę Intergraph. Forum Nowych Technologii, które trwało od 16 do 18 września, obejmowało aż 9 sesji tematycznych, panel dyskusyjny, warsztaty oraz liczne atrakcje. Uczestnikom przez cały czas towarzyszyły utwory Ennio Morricone, będące symbolami harmonii, która stała się hasłem przewodnim tegorocznego Forum.